Text Details
Słuchaj no, obwiesiu - Jaskier wstał i udał, że robi groźną minę. - Brzydzę się gwałtem i przemocą. Ale zaraz zawołam Mamę Lantieri, a ona wezwie niejakiego Gruziłę, który pełni w tym przybytku zaszczytną i odpowiedzialną rolę wykidajły. To prawdziwy artysta w swoim fachu. On kopnie cię w rzyć, a ty wówczas przelecisz nad dachami tego grodu, tak pięknie, że nieliczni o tej porze przechodnie wezmą cię za pegaza.
—
Krew Elfów
(book)
by Andrzej Sapkowski
|
Language: | Polish |
This text has been typed
489 times:
Avg. speed: | 65 WPM |
---|---|
Avg. accuracy: | 96.2% |